...
Jemu właściwie było obojętne, czy jego kochanek się rumienił czy nie. Jakoś nigdy nie zwracał na to uwagi. Najważniejsze by seks był przyjemny. No i żeby za bardzo nie angażować się w takie zabawy. W końcu to tylko były jednorazowe numerki.' Przymknął leniwie oczy, sunąc jedną z dłonie w górę, by w końcu zacisnąć nieco palce na sutku młodzieńca. No i delikatnie go wykręcić, w granicy rozsądku. To miało być przyjemne a nie..
Offline
Administrator
Zadowolony z tego co robił męszczyzna wydobywał z siebie ciche pomrukiwania.Chłopak wiedział że w najbliższej przyszłości nie poprzestanie na jedym ponieważ był łakomy innych seme.
Cicho westchnał gdy poczuł pieszczote i uśmiechnał sie po czym mocniej otarł sie o jego rozporek.
Offline
Na twarzy bruneta pojawił się jako taki uśmieszek zadowolenia. Właściwie na zwyczajny seks nie miał sił. Tak był wielkim leniem i co z tego. Każdemu dorosłemu facetowi mogło się przytrafić. Chociaż z przyjemności rezygnować nie zamierzał. Dlatego pochylając się nad uchem młodzieńca, wymruczał.
-Także pokaż co te Twoje usteczka potrafią.
Zachichotał rozbawiony znacząco zerkając w dół, na swoje krocze. Tak, miał właśnie na myśli jedno. Obciąganko było bardzo fajnym uczuciem, zwłaszcza gdy chłopaczek był w tym dobry. A nie przekona się, puki nie sprawdzi, prawda? Także teraz pozostawało czekać na reakcje.
Offline
Administrator
Poocierał sie jeszcze troche po czym spojżał na meszczyzne.Gdy usłyszał na co on ma ochote zaśmiał sie cicho pod nosek
-Leniwy jesteś Reborn nawet bardzo leniwy
Zsunał sie na dół klęcząc przed męszczyzną po czym zwinnym ruchem języka i zębów rozpiął rozporek bruneta i zsunał mu bokserki.Jezykiem przejechał po całej długości członka męszczyzny po czym koniuszkiem począł drażnić główke przyrodzenia Reborna.
Offline
-Każdy facet ma takie dni.
Powinien chyba powiedzieć, że każdy dorosły facet z natury jest leniwy. W końcu nie na darmo kobiety zazwyczaj narzekają, jaki to ich mąż jest wkurwiający bo całymi dniami siedzi na kanapie przed telewizorem, popijając piwko. I że mu bebzol rośnie jak cholera. Dobrze, ze Reborn jak na razie tyciem nie musiał się przejmować. Figurę miał idealną. Ale nie czas na rozmyślanie teraz o tym.' Spokojnie przyparł plecy do oparcia krzesła, by spoglądać na poczynania młodzika.
Offline
Administrator
Zamknał oczy powstrzymując śmiech,Reborn takie dni to miał codziennie więc jego stwierdzenie było przekomiczne no ale cóż nie teraz nad tym zamyślać.Lizał i lekko podgryzał przyrodzenie recjepcionisty dłonią od czasu do czasu pieszcząc jego jądra.Nigdzie mu się nie śpieszyło więc powoli wykonywał ruchy językiem.
Offline